27-06-2006 00:28
Quo vaditis, Blogi?
Odsłony: 0
Proszę bardzo, wystarczyło około tygodnia funkcjonowania opcji blogów na nPolterze, aby spełniły się moje obawy, które pośrednio zawarte zostały w pierwszej notce.
http://dnd.polter.pl/Amadeusz,blog.html
No właśnie. W świat naprawdę fajnych, mniej lub bardziej interesujących, poważnych lub zabawnych, ale zawsze stojących na wysokim poziomie blogów na Poltergeiście wkroczyły trolle. Owszem, ten nie jest jeszcze taki zły, można nawet rzec, że jest to taki niedojrzały pół-troll ;), ale pewna granica została przekroczona. Blogi straciły swoją magię i teraz czeka je upadek, na wzór polskiej piłki nożnej lub forum mojego regionu ;). Jasne, że przesadzam, ale powiedzcie sami - nie boicie się, że trolle, widoczne czasami w działach na forum Poltera, wpełzną na blogi i zaczną zajmować miejsca w tabelce "Blogują" porządnym blogerom na poziomie jak my?* 8)
Swego czasu znajomy moderator narzekał na poziom niektórych w dziale, który moderuje. I były to narzekania uzasadniona, ponieważ faktycznie często pozornie interesujące dyskusje były zabijane przez śmiecionotki trolli. Jaki to ma związek z blogami? Otóż taki, że i w tym przypadku interesujące wpisy mogą zostać niezauważone w wyniku kaskadowemu napływowi blogów o wiele niższej wartości. Przecież na początku w polskim Internecie także blogi trzymały poziom - a potem nadszedł czas "dzieci Neostrady"** i tak naprawdę trudno trafić na coś interesujacego w nawale bLoGaSKuff. Nie mówię, że dobrych blogów nie ma - po prostu, są w mniejszości. A nie byłoby fajnie, gdyby tak się stało z tymi nPolterowymi, que no?
*to ironiczna hiberbolizacja, of kors ;)
**sam nim jestem z praktycznego punktu widzenia, ale z tym terminem jest jak z dresiarstwem - "to stan ducha i sposób zachowania, a nie noszenie dresu [czy też, korzystanie z Neostrady ;)]"
http://dnd.polter.pl/Amadeusz,blog.html
No właśnie. W świat naprawdę fajnych, mniej lub bardziej interesujących, poważnych lub zabawnych, ale zawsze stojących na wysokim poziomie blogów na Poltergeiście wkroczyły trolle. Owszem, ten nie jest jeszcze taki zły, można nawet rzec, że jest to taki niedojrzały pół-troll ;), ale pewna granica została przekroczona. Blogi straciły swoją magię i teraz czeka je upadek, na wzór polskiej piłki nożnej lub forum mojego regionu ;). Jasne, że przesadzam, ale powiedzcie sami - nie boicie się, że trolle, widoczne czasami w działach na forum Poltera, wpełzną na blogi i zaczną zajmować miejsca w tabelce "Blogują" porządnym blogerom na poziomie jak my?* 8)
Swego czasu znajomy moderator narzekał na poziom niektórych w dziale, który moderuje. I były to narzekania uzasadniona, ponieważ faktycznie często pozornie interesujące dyskusje były zabijane przez śmiecionotki trolli. Jaki to ma związek z blogami? Otóż taki, że i w tym przypadku interesujące wpisy mogą zostać niezauważone w wyniku kaskadowemu napływowi blogów o wiele niższej wartości. Przecież na początku w polskim Internecie także blogi trzymały poziom - a potem nadszedł czas "dzieci Neostrady"** i tak naprawdę trudno trafić na coś interesujacego w nawale bLoGaSKuff. Nie mówię, że dobrych blogów nie ma - po prostu, są w mniejszości. A nie byłoby fajnie, gdyby tak się stało z tymi nPolterowymi, que no?
*to ironiczna hiberbolizacja, of kors ;)
**sam nim jestem z praktycznego punktu widzenia, ale z tym terminem jest jak z dresiarstwem - "to stan ducha i sposób zachowania, a nie noszenie dresu [czy też, korzystanie z Neostrady ;)]"